Tak faktycznie zamyśliłem się trochę…….
Miasta położone nad rzekami od zawsze zawdzięczały im dobrobyt. To nimi przewożono towary, zaopatrywały w wodę i dostarczały pożywienie.
Dlaczego wiec kiedy myślę o Wiśle ogarnia mnie lęk i widzę nieuchronną katastrofę?
Może dlatego że od dziecka tu mieszkam i drżę podczas każdej fali powodziowej przechodzącej przez zaporę ,może dlatego że podczas fałszywego alarmu w 2007 pakowałem żonę i dzieci w środku nocy ze świadomością bezsilności, a może dlatego ,że w maju 2010 po wizycie na naszej zaporze dwóch najważniejszych wtedy i co za tym idzie najlepiej poinformowanych ludzi w Polsce Pana Tuska i Pana Komorowskiego którzy po zapoznaniu się ze stanem technicznym staruszki podjęli decyzję o wysadzeniu wałów w Świniarach bo już wtedy zdawali sobie sprawę z zagrożenia? A tu kolejne 9 lat minęło i na pewno nie polepszyło to jej kondycji.
Budowa zapory w Siarzewie to z jednej strony konieczność ze względu na ekologię i bezpieczeństwo ale też ogromna szansa dla turystyki i wypoczynku. Włocławek nie przyciągnie do siebie ludzi starówką czy uczelniami bo nie damy rady konkurować z pobliskim Toruniem, ale gdyby udało się wreszcie wybudować tamę i połączyć dwa zalewy to byłoby to jedyne takie miejsce w Polsce. W mieście gdzie średnia krajowa to fikcja a województwo zabrało wszystkie liczące się biura i urzędy niestety aby poprawić swoją sytuacje musimy się na coś wreszcie zdecydować. Czemu nie na turystykę?
Obecnie nie bardzo jesteśmy atrakcyjnym miejscem:
nieuregulowane i zbyt płytkie koryto nie daje możliwości dla żeglugi.
Swoją drogą to dziwna sytuacja kiedy Nasza zapora może wreszcie po przeszło 45 latach doczekać się wsparcia w postaci niżej położonej siostry bo wreszcie znalazły się na to pieniądze i opracowano całą dokumentacje w tym zakresie to okazuje się że jedyną siłą mogącą się temu przeciwstawić są ekolodzy.
Dziwne – prawda?
Przecież im więcej wody tym więcej ptactwa wodnego.
A tu ciekawostka:
Podobno troje ekologów przypiętych w 2007 roku do sosny w dolinie Rospudy było wyposażonych w sprzęt o takiej samej wartości co cała Narodowa wyprawa na k2 w 2017 roku.
Dziwne- prawda?
Ano nie- wcale nie dziwne bo nawet jeśli to nie do końca prawda to z ekologią nie ma to zupełnie nic wspólnego – wręcz przeciwnie.
to kilka suchych faktów-
- Zapora we Włocławku została zaprojektowana jako jedna z kompleksu i pozostawienie jej samej to oczywista katastrofa budowlana
- W osadowym zbiorniku znajdują się niezmierzone ilości odpadów Petrochemi zrzucanych do Wisły dekadami.
- Poniżej zapory znajdują się zakłady Azotowe z reaktorami chemicznymi.
- Wisła wpada do Bałtyku.
- Bałtyk jako jedno z niewielu mórz na świecie nie ma własnych prądów morskich a co za tym idzie nie ma możliwości samooczyszczenia. Więc w wielkim skrócie tama pęka toksyczna mazia włazi na azoty ( bo koryto tu akurat zakręca) zbiera chemie z zakładów i wpada po tygodniu do Bałtyku powodując skażenie na dziesiątki albo i setki lat. I nie rozmawiamy już tutaj o zatruciu Włocławka, tylko o katastrofie ekologicznej na miarę Europy!
Dlatego uważam że budowa zapory to priorytetowa i najważniejsza inwestycja dla naszego regionu.
A powszechny obecnie ekoterroryzm to działanie mające na celu blokowanie wszelkich prób poprawy standardu życia i rozwoju kraju byśmy zawsze byli zacytuje tutaj Pana Korwina Mikke „ murzynami europy„, żyli w strachu i płacili ogromne kary za niedotrzymanie międzynarodowych umów. dlaczego?
Ponieważ Prezydent Andrzej Duda podpisał akt ratyfikacyjny europejskiego porozumienia w sprawie głównych śródlądowych dróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym a bez uregulowania biegu rzeki – czyli de facto postawienie następnych zapór to będziemy mogli sobie pożeglować, ale palcem po mapie.
Nie wspomnę już o fakcie powolnego i postępującego stepowienia Kujaw.
W czasach ocieplenia klimatu gdy słodka woda staje się towarem deficytowym wystarczy tylko zmagazynować ją wtedy gdy natura sama po zimowych roztopach obdarza nas jej obfitością i korzystać z niej przez cały okres letni. W/g mnie to jest prawdziwa ekologia.
A dlaczego o tym pisze?
Bo chcę byście Państwo wiedzieli co myślę i jakie mam priorytety. Jako osoba bezpartyjna nie będę marnował czasu na szarpanie się z konkurencją – Oni mieli już swój czas i patrząc na Włocławek po prostu go zmarnowali.
Wierzę że możemy to zmienić.
Możemy ale bez Waszego poparcia mimo tego co tu wypisuje niczego nie damy rady zmienić.
Dlatego proszę Was w nadchodzących wyborach samorządowych nie głosujcie na Partie Polityczne realizujące swoje cele. W mieście gdzie średnia krajowa to fikcja a województwo zabrało wszystkie liczące się biura i urzędy ani One ani Ludzie je reprezentujący Nam nie pomogą ponieważ nie rozumieją ani Tego miejsca, ani Tych ludzi.