Jak każdy mam swoje pasje, prace i życie ale nawet ich kosztem zrobię wszystko by walczyć z niekompetencją , głupotą i marnotrawstwem.
Jako osoba prowadząca działalność gospodarczą nie mogę zgadzać się dalej na lokowanie naszych pieniędzy w nietrafione i niepotrzebne inwestycje, na ich marnotrawienie przez porzucenie zaczętych już projektów w stosunku do których opracowano dokumentacje i ogłoszono przetargi na ich wykonanie, tylko dlatego że zmieniające się siły polityczne przekreślają dokonania poprzedników tylko dlatego iż nie należały do nich.
Mimo jak do tej pory działań na gruncie lokalnym mogę z czystym sumieniem przypisać sobie drobne zwycięstwa do których dołożyłem swoją tzw. cegiełkę oczywiście nie bez pomocy wielu z Was:
Jak np. zablokowanie remontu części ulicy Grodzkiej na odcinku od szkoły nr8 do ulicy mostowej gdy zwężono ją do jednego pasa choć co prawda spowodowało to kilko miesięczne wstrzymanie prac to w końcu udało się wymusić jej ponowne poszerzenie – co uważam za swój osobisty sukces chociaż wszyscy powtarzali mi wtedy że prace te zaszły za daleko i nikt nie będzie już wyrywał ułożonych krawężników o zmianie projektu nie wspomnę. Jednak zaplanowana zmiana koła w busie zaraz po drugim zebraniu przedstawicieli Urzędu z mieszkańcami Zawiśla w szkole nr 8 skutkująca wtedy zablokowaniem całego osiedla nawet Im otworzyła oczy na absurd budowlany którym chcieli nas na siłę uszczęśliwić.
I mamy dwa pasy!
Czy po akcji zbierania podpisów pod projektem tak wydawałoby się oczekiwanej i ważnej dla Włocławka zapory w Siarzewie, póżniejszej akcji poparcia tej inwestycji w Ciechocinku gdzie z ramienia Stowarzyszenia Mieszkańców Osiedla – Zawiśla zostaliśmy zaproszeni jako jedyni z Włocławka za zebranie największej ilości głosów z naszego rejonu,(ponad2600 głosów), wśród europosłów, prezydentów Torunia, Bydgoszczy, Wujtów Gmin Ziemi Kujawskiej zabrakło przedstawicieli ówczesnych włodarzy Włocławka
To przykre iż Ludzie mający kierować i dbać o przyszłość Naszego miasta nie dostrzegają tak istotnych i ważnych spraw zajęci przeciąganiem własnej kiełbasy.
Nie godzę się na niedorzeczności typu Urząd Komunikacji czynny do godziny 16:30, ale kasa czynna do 14 uniemożliwiając tak naprawdę opłacenie i załatwienie sprawy i dzięki temu dziesiątki osób tygodniowo a tysiące w skali roku okupują dnia następnego te same kolejki skutecznie blokując prace urzędu, czas własny i innych.
Pani Mario, Krystyno, Panie Marku – nie głosujcie na Partie Polityczne realizujące swoje cele. W mieście gdzie średnia krajowa to fikcja a województwo zabrało wszystkie liczące się biura i urzędy ani One ani Ludzie je reprezentujący Nam nie pomogą ponieważ nie rozumieją ani Tego miejsca, ani Tych ludzi – co niestety widać na każdym kroku
Mam nadzieje że nie jestem osamotniony w takim widzeniu rzeczywistości,
oraz że moje drobne zwycięstwa mogą być również Naszymi wspólnymi.
NAPRAWMY TO WRESZCIE